Sylwester jest dla nas szczególnym okresem, w którym świętujemy zakończenie starego roku i wchodzimy w kolejny etap naszego życia. Jednak dla zwierząt ten czas niejednokrotnie może wiązać się z dużym stresem, gdyż one nie rozumieją, iż my-ludzie chcemy hucznie przywitać nadchodzący Nowy Rok.
Zwierzęta domowe mają bardziej wyostrzone zmysły niż ludzie, zwłaszcza zmysł słuchu, oraz zupełnie inną percepcję otaczającego nas świata. Potrafią same myśleć, ale ich myślenie jest dość proste i logiczne, zupełnie inne niż nasze ludzkie. Wielu rzeczy nie umieją sobie wyobrazić, nie potrafią też wybiegać myślami w przyszłość i myśleć perspektywicznie – żyją z dnia na dzień i kierują się instynktem samozachowawczym. Dodając do tego brak zrozumienia nienaturalnej sytuacji w jakiej się znalazły, mogą często zachowywać się nieoczekiwanie. Taką nienaturalną dla nich sytuacją może być noc sylwestrowa, w czasie której odbywają się huczne zabawy oraz odpalane są sztuczne ognie, petardy i fajerwerki, którym towarzyszą głośne wybuchy oraz rozbłyski. To wszystko może wywoływać u zwierząt duży stres, który dla osobników odznaczających się słabymi zdolnościami przystosowawczymi jest zjawiskiem niekorzystnym i w miarę możliwości należy go ograniczać. Tak jak w przypadku ludzi, również w przypadku zwierząt, każdy osobnik wykazuje inną wrażliwość na stres, a co za tym idzie inaczej reaguje na czynniki go wywołujące. Niektóre osobniki cechujące się wysokim progiem wrażliwości w ogóle nie reagują na huki oraz wystrzały petard i fajerwerków. Inne mogą początkowo reagować strachem lub agresją, lecz w przyszłości mogą zostać oduczone niechcianych zachowań bądź oswoić się z tą nienaturalną sytuacją, choć na pewno nigdy nie będzie ona dla nich odczuciem komfortowym. Zdarzają się jednak osobniki cechujące się słabszymi zdolnościami adaptacyjnymi, które mogą nigdy nie przystosować się do nienaturalnych dla nich sytuacji i zawsze będą reagować na nie strachem lub agresją.
W przypadku wystrzałów petard i fajerwerków towarzyszących nocy sylwestrowej zwierzęta o słabszych zdolnościach adaptacyjnych reagują na ogół instynktownie dużym lękiem, który związany jest z poczuciem zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Lęk ten objawiać się może chęcią ukrycia lub spontaniczną ucieczką do bezpiecznego miejsca, w czasie których zwierzęta mogą powodować szkody lub same ponosić obrażenia. Psy mogą skomleć, szczekać, wyć, drapać, gryźć, niespokojnie biegać po mieszkaniu, przeskakiwać meble i przewracać różne przedmioty w domu. Koty najczęściej głośno miauczą, drżą ze strachu, gwałtownie uciekają lub czołgają się i zaszywają się w kryjówkach, z których ciężko je potem wydostać. Intensywna ekspozycja na czynnik stresowy może spowodować nieodwracalne zmiany w psychice zwierzęcia, osowienie, ogólne złe samopoczucie, a nawet nieotrzymanie moczu i kału, biegunkę, wymioty, co w skrajnych przypadkach może doprowadzać do zaburzeń funkcjonowania ustroju oraz spadku odporności i prowadzić do wielu chorób.
Jak wiemy huki i wystrzały petard lub fajerwerków mogą pojawiać się już na kilka dni przed Sylwestrem, dlatego trzeba pamiętać, aby wcześniej podjąć działania przygotowujące zwierzę do tych stresujących wydarzeń. Nie ma sposobu, który byłby uniwersalny i niezawodny, ale warto stosować się do kilku zasad, które mogą pomóc ograniczyć nieoczekiwane zachowania lękowe u zwierząt.
Należy dostosować pory spacerów tak, aby ostatni spacer w dzień Sylwestra nie wypadał zbyt późno, w czasie najintensywniejszych wybuchów. Spacer ten powinien być dłuższy niż normalnie, z odpowiednio większą dawką ruchu, aby zwierzę powróciło do domu zmęczone. Nie można w tym czasie spuszczać psa ze smyczy, gdyż często zdarza się, że po wybuchu petardy spanikowane zwierzęta uciekają i ulegają wypadkom, albo po ochłonięciu nie potrafią znaleźć drogi powrotnej do domu. Nie należy jednak wyciągać psa na spacer na siłę, kiedy się boi – ważne żeby wcześniej załatwił na dworze swoje potrzeby fizjologiczne i nie było potrzeby wychodzenia tuż przed północą. Kota także najlepiej zachęcić do intensywnej zabawy i porządnie zmęczyć, żeby wieczorem był mniej aktywny i śpiący.
Przed nocą sylwestrową nie należy zwierząt przekarmiać, a wręcz powinno się zmniejszyć dzienną dawkę pokarmową oraz ostatni posiłek podać trochę wcześniej. Zwierzęta jednak nie mogą być głodne, chyba że tak zaleci lekarz weterynarii w przypadku podawania środków uspokajających. Najlepiej pozostać przy dotychczas podawanych pokarmach, gdyż nagła zmiana diety w obliczu stresu może być przyczyną niestrawności.
Jeśli zwierzę w napadzie lęku coś zniszczy lub załatwi swoje potrzeby fizjologiczne, nie można na nie krzyczeć, ani karcić, ponieważ robi to ze strachu przed czymś, czego nie rozumie. Nie można również przesadnie litować się nad zwierzęciem w takim stanie, ponieważ odbierze to jako pochwałę, co utwierdzi je w przekonaniu, że należy się bać i wzmocni jego niewłaściwe zachowanie. Należy ignorować nerwowe zachowanie zwierzęcia, a najlepiej odwrócić jego uwagę zachęcając do zabawy lub dając ulubioną zabawkę.
Najlepszą sytuacją jest jeśli pupil zostaje z nami w domu przez noc sylwestrową, wtedy czuje się bezpieczniej i zachowuje spokojniej w obecności właścicieli. Nie oznacza to oczywiście, że trzeba zrezygnować z zabawy sylwestrowej, trzeba jednak zapewnić zwierzakowi spokojną i bezpieczną noc. W sytuacji gdy pupil zostaje sam w domu, należy przede wszystkim zabezpieczyć drzwi i okna, aby podczas napadu lęku nie uciekł z mieszkania. Najlepiej pozostawić zwierzę w jednym pomieszczeniu, zasłonić okna i zgasić światło. Należy przygotować pupilowi zaciszny kąt, w którym będzie czuł się bezpiecznie, nie przywiązywać go do niczego, dać mu koc, w który będzie mógł się zakopać i schować, zapewnić dostęp do wody oraz zostawić ulubioną zabawkę. Można również zostawić włączone radio lub telewizor, najlepiej jakby to była spokojna muzyka. Jeśli planujemy dłuższy wyjazd i nie możemy wziąć ze sobą naszego pupila, to najlepszym wyjściem jest powierzenie go osobie, którą zwierze zna i z którą czuje się dobrze, ewentualnie można zwrócić się do sprawdzonego hotelu dla zwierząt.
W sytuacji kiedy zwierzę zachowuje się bardzo nerwowo, jest nadpobudliwe, bądź szczególnie bojaźliwe, warto mu podać środek uspokajający. Dla wielu zwierząt jest to najlepsze wyjście, gdyż leki pozwolą im wyciszyć się lub nawet przespać najbardziej stresujący dla nich czas. Na rynku dostępne są łagodne środki ziołowe oraz silniejsze środki farmakologiczne produkowane w formie tabletek, syropów lub żeli. Leki te nie są szkodliwe, ale należy je stosować tylko po konsultacji z lekarzem weterynarii, który dobierze właściwy lek dla zwierzęcia, zaleci odpowiednią dawkę i powie jak go zastosować. Jeśli idziemy do lekarza weterynarii bez zwierzęcia, należy podać jego rasę, wiek i masę ciała oraz opowiedzieć jak na ogół reaguje na huki i wystrzały, ponieważ są to informacje niezbędne do dobrania właściwego leku w odpowiedniej dawce. Jeśli nie znamy aktualnego stanu zdrowia naszego pupila, najlepiej do lekarza weterynarii udać się ze zwierzęciem w celu dokładnego zbadania, aby upewnić się, że środki uspokajające mu nie zaszkodzą (chodzi zwłaszcza o zwierzęta starsze i przewlekle chore). Każde zwierzę reaguje indywidualnie na podany lek, dlatego sugeruje się rozpoczęcie podawania środków uspokajających już 3 dni przed nocą sylwestrową, aby móc według reakcji zwierzęcia, w konsultacji z lekarzem weterynarii, zmodyfikować dawkę leku tak, by uzyskać najkorzystniejszy efekt. Nie należy jednak aplikować jakichkolwiek leków na własną rękę, zwłaszcza tych z naszych apteczek, ponieważ zwierzęta mają inny metabolizm i leki „ludzkie” mogą być dla nich niebezpieczne.
Nowością na rynku są urządzenia emitujące feromony – spraye lub dyfuzory. Feromony są szeroko rozpowszechnione w świecie zwierząt i odgrywają dużą rolę w komunikacji i postrzeganiu świata przez zwierzęta. W naturze wszystkie karmiące samice ssaków uwalniają substancje zwane „feromonami uspokajającymi” („appeasing pheromones”), których zadaniem jest uspokajanie potomstwa w sytuacjach niepewności i dodania otuchy szczególnie w nieznanym otoczeniu, a także zetknięciu z nowymi doświadczeniami. Badania wykazały, że uspokajające właściwości tych feromonów utrzymują się również w dojrzałym wieku i mogą działać kojąco na zestresowane zwierzęta.Każdy właściciel zna swojego pupila i z doświadczenia wie jak on się zachowuje w sytuacjach stresowych, dlatego przy odrobinie zrozumienia i odpowiednim postępowaniu można pomóc zwierzętom jak najlepiej znieść nieprzyjemny dla nich okres „okołosylwestrowy”, sprawiając, aby żadne huki czy wystrzały nie zepsuły im dobrego samopoczucia i razem z nami dobrze rozpoczęły Nowy Rok. Można również na przyszłość podjąć próbę oduczenia niechcianych zachowań u zwierząt poprzez progresywne odczulanie, polegające na odtwarzaniu nagranych dźwięków wywołujących lęk, początkowo cicho, następnie coraz głośniej w celu oswojenia z czynnikiem stresowym i nagradzaniu zwierzęcia za pożądane zachowanie. Jednak próby te wymagają czasu i cierpliwości, a nie wszystkie zwierzęta są podatne na tego typu szkolenie.
Lecznica dla Zwierząt HOMEOPATIA
lek.wet. Adam Czerwiński
stud.wet. Marcin Czerwiński
www.lecznica-homeopatia.pl